W sobotę miałam okazję przeprowadzić moją klientkę przez zmianę stylu. Podczas tego spotkania szukałyśmy zestawów, których nie wkładała wcześniej. Do garderoby miały trafić zupełnie nowe zestawy. Zatem jak przebiegały zakupy ze stylistką?
Oczywiście jak to bywa, chcemy zmian, a później się wahamy, więc bywało trudno, i klientka mimo wszystko, automatycznie sięgała po stare i sprawdzone rozwiązania.
Jednak w końcu się poddała i zupełnie mi zaufała. A to doprowadziło do pięknych stylizacji na różne okazje.
Okazało się, że spódnica, która „wygląda jak szyta na kobietę starszą o 30 lat” jest strzałem w 10! I w połączeniu z odpowiednimi butami i bluzką jest oszałamiająca
Sukienka, która wydawała się zbyt kolorowa, w zestawieniu z długimi kozakami wywołała efekt „wow” nie tylko u nas, ale i u innych klientek sklepu.
A sweter nałożony na zwiewną sukienkę stał się ulubioną stylizacją
Dlaczego Wam o tym piszę? Bo te zakupy wyraźnie pokazały mi, że wszystko jest w naszych głowach. Czasami wystarczy po prostu zaufać, poddać się i przyjąć propozycje, które podaje nam ktoś, kto zajmuje się tym na co dzień. Wtedy może się okazać, że zmiana, której chcemy dokona się bezboleśnie i zupełnie przyjemnie
Tak też było w tym przypadku, kiedy minął pierwszy opór, kolejne przymiarki, próby, eksperymenty były już tylko zabawą.
Zakupy okazały się w 100% udane, dopasowane i trafione A termin na wiosenne uzupełnianie szafy już zabukowany.
Ciesze się, że kolejna kobieta poczuła się pewnie i pięknie w nowych stylizacjach, jakie jej zaproponowałam